Jak to zautomatyzować?
To jest wpis z serii 1 sukces dziennie.
W tej serii publikuję codziennie jeden sukces, który osiągnąłem poprzedniego dnia. To praktyczna implementacja podejścia z książki Show Your Work!
Codziennie zapisuję swoje postępy w SlowTracker – aplikacji do zapisywania sukcesów. Następnego dnia rano wybieram jeden lub kilka i tworzę z nich krótki post.
Ostatnio mocniej się promuję jako ekspert od automatyzacji, integracji systemów informatycznych, zarządzania danymi i tworzenia raportów.
Pomagam np. w Hotelu SPA Jawor w Zawoi ↗ w uproszczeniu i wyeliminowaniu jak największej części zadań administracyjno-księgowych i utworzeniu wskaźników dla SPA.
Lubię tworzyć narzędzia i zaprzęgać technologię do pozbywania się uprzykrzających życie obowiązków. Jednak dla mnie samego najtrudniejsze jest pozyskiwanie nowych klientów.
Książka Show Your Work! (i jeszcze Marek Jankowski ↗ za Jackie Butcherem) sugeruje, aby “sprzedawać swoje trociny”. Takimi trocinami są w moim przypadku lekcje i case studies z mojej pracy konsultingowej ↗ i tworzenia aplikacji typu SlowTracker czy SpeechZap. W ten sposób powstaje większość moich wpisów na blogu.
Sam blog też jednak trzeba wypromować. A ponieważ jestem generalistą i interesuje mnie wiele dość odległych od siebie tematów, to trudno jest mi stworzyć spójny i konkretny profil w social media, który będzie w stanie zgromadzić zaangażowaną publiczność chętną, by kupić moje płatne produkty i usługi.
Rozwiązaniem może być zaangażowanie się w grupy tematyczne. W ramach jednego tematu mogę przekazać całą moją wiedzę i nic ponad to. Bez mieszania wątków.
Do takiej grupy można dołączyć lub ją stworzyć. Dołączenie wiążę się z tym, że wiążą mnie zasady stworzone przez innych.
Kiedyś na Reddit w grupie z szukaniem pomysłów biznesowych odpowiadałem w komentarzach w ten sposób, że publikowałem dużą część pomysłu, po czym na końcu wklejałem link do reszty bezpłatnego artykułu na moim blogu. Wiele osób dziękowało mi za pomoc, bo w istocie było to dla nich wartościowe.
Po kilku tygodniach mojej działalności zostałem nieoczekiwanie zbanowany. Na zawsze. Kiedy się odwołałem, admin mi napisał:
You knew what you were doing.
Więc co z tego, że dawałem wartość innym bez konieczności wchodzenia na moją stronę. Nie i już. Bez ostrzeżenia.
Dołączanie do grupy wiąże się więc ze sporym ryzykiem. Można stracić mnóstwo zainwestowanego czasu i wysiłku.
Z kolei stworzenie swojej własnej grupy to ogromna inwestycja czasu i wysiłku w animowanie tej grupy. Wiem o czym mówię, bo martwych grup na Facebooku mam kilkanaście.
W przypadku własnej społeczności mamy jednak dużo większą kontrolę i inwestujemy w budowę czegoś, co może z czasem być dobrym źródłem czytelników, widzów i - ostatecznie - klientów.
Dlatego utworzyłem grupę na Facebooku Jak to zautomatyzować? ↗. Myślałem o tym od jakiegoś czasu, ale wczoraj wreszcie poukładałem sobie w głowie kilka rzeczy, opracowałem plan działania i ruszyłem.
Ma to być społeczność osób, które pomagają sobie nawzajem zautomatyzować nudne, uciążliwe i powtarzalne zadania.
Z jednej strony jest szansa, że jak nie będę umiał samodzielnie rozwiązać jakiegoś problemu to zapytam moją społeczność i ktoś mi pomoże. Jednak raczej będę występował w roli animatora: zachęcał do pisania komentarzy, szukał nowych osób, promował i rozwijał grupę do czasu, aż nie zacznie kręcić się sama. A i tak wtedy będę miał trochę pracy przy moderowaniu postów.
Jest to model biznesowy freemium w sektorze usługowym. Plan jest taki, że będę pomagał zarówno przez krótkie porady, jak i artykuły oraz nagrania wideo, pokazujące jak samodzielnie przejść przez proces tworzenia automatyzacji.
Największym problemem, jaki tutaj widzę jest to, że ludzie często nie wiedzą CO mogliby zautomatyzować. To widzę ja, jako osoba pasjonująca się technologią od dziecka. Wiele osób nawet nie przychodzi do głowy, że męczą się, robiąc coś, co prosty skrypt, scenariusz w Zapier lub arkusz kalkulacyjny zrobi szybciej, łatwiej i bez błędów.
Dlatego planuję w tej grupie - dla inspiracji - regularnie publikować wszystkie moje “trociny” ↗ związane z automatyzacjami, integracjami, tworzeniem wskaźników i raportów. Mam nadzieję, że to zainspiruje społeczność do zastanowienia się nad korzyściami, jakie odnieśliby, gdyby zautomatyzowali niektóre ze swoich regularnych działań.
Potrzebujesz pomocy w zautomatyzowaniu swojego procesu?
Skontaktuj się ze mną, a z przyjemnością pomogę Ci w stworzeniu odpowiedniego rozwiązania.